Teneryfa, zwana wyspą wiecznej wiosny, to istny raj dla miłośników roślin. Występują tu różne gatunki sukulentów, palmy, draceny i inne rośliny endemiczne, które w naturalnym środowisku ciężko spotkać gdziekolwiek indziej.
Flora Teneryfy
Teneryfa to największa z Wysp Kanaryjskich. Panuje tu tropikalny klimat, który w połączeniu z wulkanicznym pochodzeniem archipelagu, ukształtował wyjątkową roślinność wyspy. Na Teneryfie występuje aż 140 endemicznych gatunków, między innymi Dracena smocza (smocze drzewo), Żmijowiec rubinowy, Daktylowiec kanaryjski i Sosna kanaryjska. Zupełnie inna roślinność zdominowała suche i słoneczne południe wyspy, jeszcze inną znajdziemy w interiorze – gdzie panuje surowy, wulkaniczny krajobraz Pico del Teide. Północ wyspy to natomiast królestwo pięknie kwitnących bylin, a strome, górskie zbocza to ulubione siedlisko opuncji figowych. Na wyspie nie brakuje też lasów laurowych.
Eonium
Makronezja, w której skład wchodzą Wyspy Kanaryjskie, Wyspy Zielonego Przylądka, Azory i Madera jest krainą porośniętą Eonium (Aeonium), gdzie występuje go najwięcej, bo ponad 36 gatunków. W Polsce Eonium jest często hodowane w doniczkach. Z łatwością można dostać przynajmniej kilka różnych gatunków Eonium w kwieciarniach, centrach handlowych i supermarketach. Jest też bardzo wytrzymałe – idealne dla osób, które często wyjeżdżają 😉
Agawa
Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie kwiaty agaw, zarówno Agawy sizalowej (Agave sisalana), które widziałam w pobliżu Masca, jak i Agawy „koci ogon” (Agave attenuata), rosnące na południu. Agawy sizalowe sprowadzono na Teneryfę z Meksyku w XVI w. Służyły do produkcji sizalu – twardego i bardzo wytrzymałego włókna, nadającego się na liny, maty i worki.
Kwiat Agawy „koci ogon”
Opuncje
Opuncje masowo skolonizowały górskie stoki Teneryfy, choć nie są gatunkami rodzimymi. Zostały tu sprowadzone z Ameryki środkowej na początku XIX w. za sprawą hodowli specjalnych pluskwiaków (Czerwców kaktusowych), z których wytwarzany jest karminowy barwnik – koszenila (E-120). Czerwce kaktusowe, jak nazwa wskazuje, żyją na kaktusach, głównie z rodzaju opuncji, żywiąc się sokami roślin. Owady produkują kwas karminowy. Ten naturalny czerwony barwnik pozyskuje się z wysuszonych, zmielonych owadów. Kiedyś koszenila była używana do barwienia tkanin, jednak obecnie, gdy odkryto syntetyczne pigmenty, jej wykorzystanie ogranicza się do barwienia kosmetyków i produktów spożywczych. m.in. jogurtów (aż pobiegłam do lodówki w poszukiwaniu E-120, na szczęście nie znalazłam).
Opuncje na górskich zboczach w pobliżu Masca
Dracena smocza
Dracena smocza, inaczej drzewo smocze lub po prostu smokowiec (Dracaena draco) to gatunek endemiczny, występujący tylko na Maderze i Wyspach Kanaryjskich. Jest bardzo rzadki – łącznie w przyrodzie występuje go zaledwie kilkaset egzemplarzy. Smokowce, podobnie jak miłorzęby, starzejąc się tworzą tzw. korzenie powietrzne, czyli stalaktytowate formy zwisających gałęzi. Na północy Teneryfy, w Icod de los Vinos, w którym się zatrzymaliśmy, znajduje się najbardziej znany egzemplarz tej draceny; podobno liczy sobie prawie tysiąc lat. Z tego powodu roślina otrzymała nazwę Millenaria, czyli Tysiąclatka 😉

Inne „kwiaty doniczkowe”
Oprócz sukulentów, na Teneryfie bez problemu zobaczymy dobrze nam znane juki, szeflery, różnorakie wilczomlecze i figowce (np. Figowiec benjamina, Figowiec lirolistny, Figowiec wielkolistny itp. ) w naturalnym środowisku. Rozmiary tych roślin mogą często przysporzyć bólu głowy tym, którzy przywykli do ich skarłowaciałych, domowo-parapetowych form.
Figowiec wielkolistny (Ficus macrophylla) w Icod de los Vinos
.
Figowiec lirolistny (Ficus lyrata) w Icod de los Vinos
Daktylowiec kanaryjski, zwany palmą królewską
Na północy Teneryfy kwitną sterlicje, hibiskusy, oleandry, bananowce…




Bananowce
Kwitnące sterlicje
.
Icod de los Vinos
Icod de los Vinos okazało się idealnym miejscem wypadowym na wszelkie wycieczki, samo też oferując sporo miłośnikom roślin. Mini-park botaniczny skupiony wokół Draceny Millenarii w Icod obfituje w różne gatunki roślin, a wiele z nich widzieliście właśnie na zdjęciach. Z łatwością można też dostać się stąd np. do La Orotavy, w której mieści się przepiękny ogród botaniczny. Jeśli nie chcecie wypożyczać samochodu, wiedzcie, że Icod jest świetnie skomunikowane ze wszystkimi miastami na północy Teneryfy (a bilety na autobus są nieporównywalnie tańsze 😉 )
W Icod de los Vinos pojęcie „zieleń miejska” nabiera zupełnie nowego znaczenia
Nasze miejsce zakwaterowania w Icod de los Vinos również tonęło w zieleni – zarówno otwarte patio, dach, jaki i wszystkie tarasy były obsadzone roślinami. Aż się nie chciało wychodzić! Zimowe przygnębienie (a przylecieliśmy na Teneryfę w pierwszej połowie stycznia) zniknęło jak za dotknięciem magicznej różdżki. Z resztą polecam wziąć kilka dni urlopu i przekonać się osobiście jak wygląda życie w Apartamentos Monasterio de San Antonio.
Gdzie leży Icod de los Vinos?
ładowanie mapy - proszę czekać...
A Wy, byliście na Teneryfie?
Uważacie, że Teneryfa to raj dla miłośników roślin?
Nie bądź sknera,
podziel się z innymi!
Pingback: Urlop za krańcem świata. Jak odnaleźć ostatnią wyspę Atlantydy?